Czy on jest zwiastunem śmierci?
Czy choroba to umieranie?
Czy zdrowienie to zmartwychwstanie?
Pytanie... pytania... poszukiwanie odpowiedzi... Dzień po dniu z uporem kropli wody drążącej kamień usiłowali wpisać w jego umysł kłamstwo. Czym różni się kłamstwo od prawdy? Czasem tylko wiarą... Jego wiara była jak odkrycie odkrytego... pragnieniem pokoleń. Wyzwaniem dla Boga i wszelkiej maści uczonych. Prosił i wołał o pomoc... chciał żyć tu i teraz; zawsze. Chciał uwolnić się od śmierci. Chciał by uwolniono go od śmierci... im bardziej się starał tym lepiej widział, że umiera i... o dziwo! Nie bał się śmierci. Śmierć mogła być dla niego niewygodnym końcem. Końcem, o którym nawet by się nie dowiedział. To było najdziwniejsze i uspokajające odkrycie jego wiary: śmierć to koniec świadomości... z materii powstałeś w materie się obrócisz. Ale czy musisz? Brak na to dowodów. Skoro brak dowodów na to, że musi umrzeć to znaczy, że możesz żyć tysiąc a nawet więcej... o dziwo! Nawet zawsze!!!
Jednak zdrowie było zaprzeczeniem tej wspaniałej możliwości: wolności od śmierci... nieskończonego czasu na zbudowanie pojazdu, który byłby zarazem olbrzymim miastem-państwem, którym jego obywatele mogliby podróżować wiecznie w bezkresnym wszechświecie. Czyż to nie śmieszne? Wielu współczesnym tego pomysłu pomysł ten wydał się równie absurdalny jak odkrycie Kopernika, że Ziemia kręci się wokół Słońca. A do tego katar, nudności i okrutny ból kości oraz wiele innych przypadłości będących zwiastunem śmierci, której sprzeciwił się nawet Ustawodawca jego kraju:
Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
Skoro zapewniono jemu prawną ochronę życia to znaczy, że w prawie zapisano kto i jak ma chronić jego życie i dbać o jego zdrowie... szczególnie w tedy gdy sam nie może sobie poradzić. Postanowił skorzystać z tego prawa a o tym czy się to jemu udało, uda i udawać będzie mają pisać współautorzy MassMedia Syenloi, które stworzył po to by znaleźć chętnych do pozostania w jego świecie na zawsze.
Jednak zdrowie było zaprzeczeniem tej wspaniałej możliwości: wolności od śmierci... nieskończonego czasu na zbudowanie pojazdu, który byłby zarazem olbrzymim miastem-państwem, którym jego obywatele mogliby podróżować wiecznie w bezkresnym wszechświecie. Czyż to nie śmieszne? Wielu współczesnym tego pomysłu pomysł ten wydał się równie absurdalny jak odkrycie Kopernika, że Ziemia kręci się wokół Słońca. A do tego katar, nudności i okrutny ból kości oraz wiele innych przypadłości będących zwiastunem śmierci, której sprzeciwił się nawet Ustawodawca jego kraju:
Artykuł 38 (Tekst uchwalony w dniu 2 kwietnia 1997 r. przez Zgromadzenie Narodowe):
Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
Skoro zapewniono jemu prawną ochronę życia to znaczy, że w prawie zapisano kto i jak ma chronić jego życie i dbać o jego zdrowie... szczególnie w tedy gdy sam nie może sobie poradzić. Postanowił skorzystać z tego prawa a o tym czy się to jemu udało, uda i udawać będzie mają pisać współautorzy MassMedia Syenloi, które stworzył po to by znaleźć chętnych do pozostania w jego świecie na zawsze.
1 komentarz:
Prześlij komentarz